O mnie

Hej!

Powiedzmy, że to moje oficjalne bio😊
🔹🔹🔹

Przez ponad dwie dekady poruszałem się w świecie biznesu, zarządzania i międzynarodowych negocjacji. Budowałem procesy, dowoziłem wyniki, kierowałem zespołami specjalistów z różnych krajów i odpowiadałem za złożone struktury łańcucha dostaw w międzynarodowym środowisku. To była droga intensywna, pełna wyzwań, sukcesów — ale też momentów ciszy, w których do głosu zaczął dochodzić  problem z utrzymaniem balansu. Zamiast przyznać, że coś we mnie woła o pomoc, coraz mocniej przykładałem się do pracy, aż równowaga zanikła. By radzić sobie jakoś, bo z jakością życia nie miało  to za wiele wspólnego, swoją zwykłą codziennością „pisałem doktorat” z metody „3 x Z” – zaprzeczania, zagadywania, zaśmiewania. Niestety, ignorowanie tego wszystkiego wystawiło mi rachunek. Cena była bardzo wysoka. Życie zaczęło wchodzić w zakręt za zakrętem. 

Dziś otwarcie mówię, że jednym z obszarów, w którym musiałem zmierzyć się z samym sobą, był alkohol — na szczęście nie w kontekście katastrofy życiowej, lecz w kontekście tego, jak łatwo bywa maską dla zmęczenia, presji i niewyrażonych emocji. To doświadczenie, choć trudne, było punktem zwrotnym. Uświadomiło mi, że jeśli chcę żyć i przewodzić inaczej, muszę spojrzeć w głąb siebie. Coaching początkowo był moją własną formą ratunku – „ZOSIK-SAMOSIK” – narzędziem samo-pomocy, wołaniem o transformację. Nauczył mnie rozpoznawać to, co wcześniej było nieuświadomione i wyparte. Zmuszał, by skonfrontować się ze swoim wewnętrznym „Supply vs Demand” – rozbieżnością pomiędzy wymaganiami zewnętrznego świata, a własnymi zasobami.

Dzięki temu przeszedłem głęboką przemianę, która sprawiła, że teraz mogę wspierać innych w ich procesie. Dziś jest moją drogą, rzemiosłem i powołaniem.

Moje mocne strony według CliftonStrengths (Connectedness, Learner, Intellection, Input, Restorative) naturalnie kierują mnie do pracy w obszarze przywództwa i transformacji. 

Obecnie, jako  coach, praktyk psychologii  pozytywnej i metody ACT, mam narzędzia. Jednak to z czym przychodzę do Ciebie w „rzemiośle” coachingu to bagaż realnych doświadczeń, głęboka introspekcja oraz wyssane z mlekiem matki „DNA servanta”. Pomagam z miejsca zrozumienia. Wspieram tych, którzy wiele osiągnęli, ale zaczynają czuć, że gubią siebie w biegu. Tych, którzy nie chcą już tylko zarządzać — ale chcą żyć pełniej, w większej spójności i uważności na życie,  z nową, jakościowo energią. 

W świecie przywództwa biznesowego często zapominamy o najważniejszym pytaniu:
„Minął kolejny dzień — a Ty? Pomyślałeś dziś o sobie?”

To natomiast mało kto wie o mnie😊

Od królika Bugsa z produkcji Disneya, miałem przez lata w dzieciństwie przezwisko „Baksiu”.Przylgnęło tak mocno, że niektórzy tylko z tego przezwiska mnie znali, lub o mnie słyszeli. Kochałem piłkę nożną, czytałem wszystko  co wpadło w ręce poza książką telefoniczną😊. Skończyłem szkołę żeglugi śródlądowej z zamiarem zostanie marynarzem dalekomorskim. Zwyczajem rodzinnym co sobotę było rozwiązywanie krzyżówek, dlatego za aluminiową złotówkę kupowałem dla rodziców „Sztandar Młodych”, ale dla siebie za dodatkową-„kaskę „Świat Młodych” .Nie wyleczyłem się po latach z syndromu „ciągłego ucznia”. Medytuję, piszę, projektuję strony takie jak ta. Pływam, ostatnio pokochałem ćwiczenia izometryczne. Za 3 lata wydam książkę- inspiracją będzie praca z Tobą.

🔹🔹🔹
A teraz Ty🌿
  • Nie czekasz na sprzyjające okoliczności, ale je Tworzysz
  • Stawiasz DZIAŁANIE, ponad DOSKNONAŁOŚCIĄ
  • „Porażkę” – traktujesz jako paliwo napędzające naukę i pozytywne zmiany
  • W obliczu trudności nie pytasz JAK, ale KIEDY mogę zacząć?
  • Jesteś ode mnie inteligentniejszy
  • Będziesz w stanie mnie zainspirować
  • Osiągnąłeś większy sukces niż ja 

 

0

Subtotal